wtorek, 4 lutego 2014

Ponownie 104 metry

Zbiegiem okoliczności mamy dzisiaj mieszkanie tej samej wielkości co w poprzednim poście ale dużo trudniejsze architektonicznie - praktycznie jest to amfilada. Okna wszystkich czterech pomieszczeń wychodzą na jedną stronę i to północną więc bezpośrednie światło słoneczne tu nie wpada. Ale ponieważ mieszkanie urządzone jest tradycyjnie czyli jasno udało uniknąć się mrocznej atmosfery. Bardzo podoba mi się bielona podłoga i pokój dziecięcy - nastrojowy a jednocześnie przytulny.
via Alvhem


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz